- autor: goalkeeper.kks, 2015-09-05 19:42
-
Pleszew powitał nas w dniu dzisiejszym wietrzną pogodą. O godzinie 12.01 sędzia rozpoczął pierwsze ligowe spotkanie rundy jesiennej, sezonu 2015/2016 w którym starły się drużyny KKS 1925 oraz Stali Pleszew.
Relacja w rozwinięciu..........
Mecz rozpoczęli Pleszewianie. Od pierwszych minut oba zespoły zaczęły badać swoje możliwości na boisku. Już w trzeciej minucie Stal zaatakowała, rajdując środkiem, ale nasza obrona była na właściwej pozycji i zablokowała strzał napastnika drużyny Pleszewian. Było naprawdę groźnie. Piłkarze montowali całkiem ciekawe akcje którym do sukcesu brakowało wykończenia, precyzji podań lub najzwyczajniej szczęścia. W 20 minucie spotkania Stal Pleszew zdołała jednak przełamać obronę KKS-u i napastnik drużyny przeciwnej umieścił piłkę w siatce. Kolejną bramkę straciliśmy już po 2 minutach, nie odnajdując się na boisku po stracie pierwszego gola. W 34 minucie mieliśmy szanse odrobić straty gdy Krystian Konopa wykonywał rzut wolny po faulu, dość blisko pola karanego Pleszewian. Niestety strzał nie był mocny i piłka nie dotarła do siatki Stali. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy Wiktor Matysiak podał piłkę do Krystiana Konopy który świetnie wykorzystał tą okazję i z bliskiej odległości wbił honorowego gola. W ostatniej minucie pierwszej połowy świetna akcja napastników KKS „o mały włos” przyniosłaby wyrównanie, lecz piłkę po podaniu Kossowskiego i główce Piotrka Balcerzaka złapał bramkarz Stali Pleszew. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 2-1.
Druga połowa przebiegała w nerwowej atmosferze, co było całkiem zrozumiałe. Stal czuła się pewnie posiadając przewagę jednej bramki i raz po raz sprawdzała naszą obronę wchodząc w pole karne KKS. Nasi zawodnicy starali się za wszelką cenę wyrównać rezultat spotkania. Nie obyło się bez kilku nieczystych zagrań piłkarzy obu zespołów, co zauważał arbiter i właściwie interweniował. W 14 minucie drugiej połowy kolejna szansa na wyrównanie - Krystian Konopa z pola karnego uderzył piłkę w światło bramki przeciwników, jednak obrońca Stali podbija ją głową i ta mija poprzeczkę o kilka centymetrów, niestety nie z tej strony co trzeba. Zyskaliśmy jedynie rzut rożny – niewykorzystany bramkowo. W 32 minucie, piłkarze Stali Pleszew, wykorzystując zamieszanie na naszym polu podwyższają wynik na 3-1. Niestety taki rezultat spotkania utrzyma się do końca.
Miejmy nadzieje, że zawodnicy wyciągną wnioski z pierwszej porażki tego sezonu i kolejne spotkanie przyniesie upragnione zwycięstwo.